Nareszcie po setkach kresek, jakie wspólnie stworzyliśmy podczas studium anatomii, po wykreśleniu tysięcy różnorakich brył i rozczłonkowywaniu postaci ludzkich, nastał czas na końcowy efekt naszych prac. W końcu narysujemy dziś całą postać na formacie B2 lub B3. To dziś przyszedł ten moment, gdy zaczniemy swoją pracę idealną. Będziemy dłubać przy niej wiele godzin. Tak długo, aż nie będą ładne. Kto cieszy się na to wyzwanie tak jak my?
Rysujemy człowieka – krok 1
Bierzemy za linijki i mierzymy modelkę! Niech ta franca wie, że znamy jej wymiary… No może wcale nie musi o tym wiedzieć… my nie potrzebujemy zaś miary ani linijki, a jej… głowy. Zmierzmy postać, którą chcemy naszkicować tak, żebyśmy wiedzieli ile głów ma na wysokość oraz ile głów wszerz. dzięki temu wykreślimy sobie siatkę do wpisywania postaci. Siatka ta będzie miała określoną liczbę głów wysokości i głów szerokości. Tym sposobem ustawimy całą postać dobrze na kartce.
Dobrym pomysłem na początek rysowania naszego człowieka jest szybki, pięciominutowy szkic. Sprawdzimy, jak będzie nam się rysowało całą postać.
Pamiętajmy, że postać na naszym rysunku pod żadnym pozorem nie może:
- zajmować połowę lub mniej kartki
- fruwać w powietrzu
- dotykać którąś częścią ciała krawędzi kartki
- wystawać za kadr i nie mieścić się na kartce
Ustawmy ją tak, by znajdowała się na środku naszej kartki i była odpowiednio duża.
Rysujemy człowieka – krok 2
Po stworzeniu szybkiego szkicu – planu, mamy czas na kompozycję i postać. Narysujmy jej kręgosłup w taki sposób, w jaki układa on się naturalnie. Krzywa linia, jaką stworzymy połączy się następnie z zaplanowanymi przez nas nogami i rękoma. Stwórzmy taki zarys. Oczywiście od ogółu do szczegółu. (To ten czas na ogół!)
Rysujemy człowieka – krok 3
Zbrylujmy naszą postać! W trzecim kroku musimy naszkicować bryły. Pamiętajmy o tych, które tworzyć będą później:
- głowę
- klatkę piersiową
- tułów
- ręce
- biodra
- uda
- ramiona
- łydki
- dłonie
- stopy
Warto również wspomnieć trochę o przekrojach w przegubach.
Teraz mamy ten moment w trakcie rysowania człowieka, w którym powinniśmy odsunąć się od naszej kartki na metr lub dwa i sprawdzić z daleka, czy wszystkie proporcje są w porządku. Nikt nie jest idealny. Zwłaszcza na początku przygody z rysowaniem człowieka. Każdemu zdarzyło się zgubić gdzieś w trakcie rysowania odpowiednie proporcje.
Gdy stoimy blisko naszego rysunku, oglądamy ją pod pewnym kątem. Może to powodować błędy w wyznaczaniu proporcji anatomii. To tak jak z modnymi swego czasu pracami rysowanymi na chodnikach. Dziura narysowana na chodniku jedynie widziana pod określonym kątem wygląda realistycznie. Gdy przejdziemy kawałek dalej i zmieni nam się perspektywa, rysunek na ziemi staje się zwykłą plamą. Tak samo jest z naszą pracą. Rysując ją blisko może nam się wydawać ona idealna. Jednak gdy się odsuniemy i spojrzymy na nią z pewnej odległości, nasz człowiek może okazać się rozciągnięty tu i ówdzie.
Rysujemy człowieka – krok 3
W tym kroku stworzymy sobie mięśniaka. Skupimy się więc na mięśniach. Na początku dobrze jest narysować je delikatnie. Może nawet troszkę niedokładnie. Zaznaczamy je jedynie ołówkiem. Pamiętamy, że to tylko szkic i nie musimy, a raczej nie powinniśmy jeszcze nakładać już w tej chwili warstw waloru.
Rysujemy człowieka – krok 5
Dopiero gdy wszystkie mięśnie mamy zaznaczone, czas na walorowanie i cieniowanie naszej postaci. Pamiętajmy o tym, że walor należy nakładać warstwami. Niespiesznie. Poprawiamy przy tym wszystko tak, by odwzorowywało nam i spinało się z osobą, która nam pozuje.
Jeśli mówimy już o walorze, to istnieją dwie pewne wersje budujące postać za pomocą waloru:
I walor postaci
W czasie tej metody nakładamy walor zaczynając od cieni. Podbijając walorem tło możemy w łatwy sposób szybko i bez stresu wybić bryłę tworzącą postać do przodu.
Gdy już to zrobimy, zajmujemy się walorem na postaci. Trochę podbijamy, dodajemy wszystkie detale i gotowe.
II walor postaci
Gdy już naszkicujemy postać, zacznijmy delikatnie machać naszym ołówkiem po kartce. Nakładamy w ten sposób na kartkę mnóstwo delikatnych kreseczek i… walor właśnie. W miejscach, w których powinien znajdować się cień, z czasem powinniśmy nałożyć więcej kresek i coraz mocniej przyciskać nasz ołówek do kartki.
Im więcej kresek nałożymy, tym większa głębia zostanie ukazana na rysunku. Otrzymamy też dużo lepszy walor. Będzie bardziej płynny i piękny. Radę, jaką możemy dać podczas tego sposobu to stopniowe nakładanie coraz bardziej ostrej kreski. Pokażemy w ten sposób detal i mocniejsze krawędzie.
Podczas takiego walorowania koniecznie powinniśmy rysować przy sztaludze. Jeśli jej nie posiadamy, to po 5 minutach nakładania kresek odchodźmy od naszej pracy na parę metrów i sprawdzajmy, gdzie musimy poprawić i dać więcej kreseczek.
Detal, kreska i kreseczka
Gdy już na naszej kartce nie zostało za wiele białych plam, czas dodać detale. Wszelkie kreski i kreseczki podkreślą i stworzą zgrabne kolana i łokcie. Na samym końcu, jeżeli takie znajdziemy, to za pomocą gumki chlebowej, wymazujemy wszystkie kreski wystające ponad ciało. Musimy to zrobić przede wszystkim w miejscach, na które powinno padać światło. Dajemy bliki na nosie, ramieniu i kolanie. W ten sposób stworzymy obłędną głębię i niepowtarzalny walor na rysunku. Tym właśnie druga wersja walorowania króluje nad tą pierwszą.
Skończmy z tym człowiekiem!
Rysowanie postaci od ogółu do szczegółu pozwala nam przede wszystkim dostrzec ewentualne błędy w proporcjach dość szybko i zapobiec tragedii, która mogłaby się wydarzyć, gdybyśmy dopiero po wyrysowaniu detali i nałożeniu waloru zauważyli, że ręka naszej modelki jest nienaturalnie długa jak u orangutanów.
Jeśli chodzi o walorowanie, to oba sposoby są równie ważne do nauczenia się ich. Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku walor i kontrast wykorzystywane są dokładnie tak samo. Różnią się od siebie skalą i delikatnością waloru. No i, czego łatwo się domyślić, czasem, jaki potrzebujemy do wykonania pracy. To, czy w 10-15 minut nałożymy walor pierwszym sposobem, czy może w godzinę drugim, zależy którą metodę wybierzemy podczas egzaminu z rysunku. Jeżeli chcemy zdawać na ASP lub architekturę, sposób nakładania waloru będzie zależał od tego, ile czasu dostaniemy na narysowanie modelki.
Zdając na architekturę w Gdańsku mamy 90 minut na rysunek modelki. Starając się o miejsce na tym samym kierunku, ale we Wrocławiu, na tę samą pracę mamy aż 4 godziny. Musimy więc mierzyć siły na zamiary i dostosować naszą pracę do naszych możliwości czasowych.
Jeżeli narysujemy naszą modelkę dobrze pod względem anatomicznym, nie musimy wiele rozmyślać nad naszym stylem wykończenia. Nieważne, czy jest on minimalistyczny, lekki czy raczej kończymy pracę mocno. Wszystko to jest dobre, jeśli postać narysowana jest poprawnie.