Dziś przed nami kolejna lekcja rysunku online. Zajmijmy się więc kompozycją. Wbrew pozorom musimy się nauczyć jak rozpoczynać pracę oraz jak komponować. Dlaczego jest to tak ważne, zwłaszcza jeżeli wybieramy się na egzamin z rysunku? Sprawdź to, czytając nasz artykuł!
Zanim przyłożysz ołówek do kartki!
Zanim dotkniemy papieru ołówkiem, ważne jest byśmy wszystko zaplanowali. Nie wiemy, jak to robią inni, ale my na początku swojej projektowej drogi wcale nie myśleliśmy o kompozycji, zanim rozpoczęliśmy pracę. Skupialiśmy się raczej na tym, by jak najdokładniej odwzorować to, co chcieliśmy narysować. Nie obchodziło nas planowanie i początek pracy, a efekt końcowy. Nigdy nie było efektu WOW! Nasze prace były raczej przeciętne. Odkąd planujemy ułożenie składowych kompozycji, nasze prace się odmieniły i naprawdę zaskakują.
Oczywiście czym byłaby kompozycja bez dobrego warsztatu… Tym samym co dobry warsztat bez żadnej kompozycji. Nawet jeżeli dopracujemy każdy, najmniejszy szczegół, a nasza praca będzie idealnie wygłaskana, bez kompozycji będzie nijaka. Odbiorcy przejdą obok niej obojętnie. Dlatego tak ważne jest, byśmy razem łączyli naukę warsztatu i kompozycji. Wtedy dopiero nasze prace zyskują pożądany efekt i zaczną przyciągać wzrok.
W tej części bloga omówimy szerzej kompozycję. Zasady, jakimi się kierujemy, by ją wykorzystać i podamy przykłady. Zobaczymy coś więcej niż spiralę Fibonnaciego i trójpodział. Do dzieła!
Czym właściwie jest kompozycja?
Na naszych kursach rysunku zawsze pojawia się takie pytanie. Nasi kursanci odpowiadają zazwyczaj z pewnością w głosie, że to “ułożenie elementów”. Mają rację! Ale nie całkiem. Co, gdy zmienimy troszkę pytanie?
Po co tworzymy kompozycję w pracach?
I już wszystkim oczy błyszczą, bo znamy odpowiedź! Nagle też czujemy się, jakby coś w nas uderzyło. No jasne! Przecież po to jest ta cała kompozycja. Tak! Czyli po co?
By nadać rysunkowi ogłady. Czytelności, uporządkować go. Kompozycja daje nam możliwość pokazania odbiorcom, co nam siedzi w głowie. Dzięki kompozycji właśnie mogą oni przeczytać to, co chcemy im powiedzieć tak, jak my tego chcemy. Czy to nie jest piękne? Może warto pogodzić się więc z kompozycją i już nie traktować jej tak po macoszemu?
Zasady komponowania mogą pomóc w tworzeniu narracji pracy. Kierują wzrokiem odbiorcy. Jeżeli zrobimy coś nie tak, nasz odbiorca zwyczajnie inaczej odczyta naszą pracę. Zrozumie coś innego, niż chcieliśmy. Warto więc zastanowić się nad tym, jakie kompozycje możemy wykorzystać w pracach.
Focal point/dominanta
Jeśli jeszcze jej nie wybraliśmy, nie mamy co siadać do rysunków. Jest to główny punkt naszej pracy. To, co chcemy pokazać odbiorcy. Jeżeli nie mamy focal pointa, to nie ma sensu, żebyśmy zaczynali dzieło. To jest właśnie ten punkt, ta scena, obiekt, ta osoba, która narzuca formę budowania elementów całej kompozycji. Dominanta jest więc początkiem naszej historii.
Otwarta, czy zamknięta kompozycja? Jaką na rysunku mamy przestrzeń?
Dobra kompozycja to balans. Swoista równowaga między przestrzenią zamkniętą i otwartą. Oczywiście zawsze ogranicza nas kadr, kartka, obszar roboczy, rama naszej pracy. Wszystko, co umieścimy w tej przestrzeni, koresponduje z całością. Dlatego też musimy rozważnie zagospodarować pustą przestrzeń z tą odciętą przez koniec naszego kadru. Pamiętajmy, że wzrok będzie czytał wszystko to, co jest wewnątrz. Nie to, co znajduje się na zewnątrz.
Ważną wskazówką jest również to, że nasz wzrok krąży od lewej do prawej krawędzi. Temat naszej pracy powinien być umieszczony poprawnie. Kierując wzrok w to miejsce, gdzie jest coś ciekawego i zamykając tam, gdzie nie ma nic do oglądania. Niby jest to oczywiste… Jednak czy zawsze o tym pamiętamy? Niekoniecznie…
Układ kompozycyjny
Gdy zaczynamy mówić o przestrzeni oraz o jej planowaniu, musimy się zatrzymać, by wspomnieć o trójpodziale i o złotym podziale. Takie kompozycje odgórnie układają elementy na naszej pracy. Tworzą one automatycznie miejsca na naszej pracy, które będą otwartą przestrzenią, a na których znajdziemy zamkniętą kompozycję.
Spirala Fibonacciego
Spirala Fibonacciego zbudowana jest z ćwiartek okręgów. Ich promienie są kolejnymi liczbami Fibonacciego. To wyższy poziom komponowania naszych obrazów. Wszystkie elementy układają się po spirali. Idą one od głównego punktu naszej pracy (czyli focal pointu lub dominanty). Linie te wyznaczają kierunek. Nie każą jednak budować dokładnie takich ścieżek. Możemy stwierdzić, że linie te są bardziej podświadome, umowne.
Trójpodział
W kompozycji dzieli nam kadry na 9 prostokątów, które wyznaczają nam 4 najważniejsze punkty w kompozycji.
Zasada ustawienia punktów jest bardzo łatwa. Węzeł kompozycyjny wstawiamy w 1 lub w 2 punktach. Z jednej strony mamy więcej przestrzeni, a z drugiej strony koniec kadru odpowiedzialny jest za zamknięcie naszej kompozycji.
Dominanta jest bardzo ważna, jednak nie jest wszystkim. By ją pokazać, zbudować kompozycję, musimy skorzystać z linii diagonalnych. Jakie mają one właściwości?
Linie diagonalne
Linie diagonalne to linie, po których nasz wzrok czyta całą pracę. Tworzą ją na przykład droga, ręka, belka, czy inny fizyczny przedmiot. Może to również być walor, światło, czy perspektywa. Jeśli rozbudowujemy kompozycję, naturalne jest, że staramy się kierować wzrok w miejsca, które są wyznaczane przez trójpodział lub dominantę właśnie.
Warto wiedzieć, że jeśli linie diagonalne nam się w którymś miejscu przecinają na rysunku, to naturalnie tworzy nam się mocny punkt. Nasz wzrok naturalnie będzie do niego dążył. Więc w łatwy sposób możemy skierować wzrok obserwujących na jeden punkt i go tam zatrzymać. Taka jest teoria…
Co nam zbuduje linie na rysunku?
Linie diagonalne mogą być naturalnie przez nas budowane. Możemy je stworzyć dzięki odpowiedniemu użyciu kontrastu, światła i waloru.
Kontrast
Kontrast w naszej pracy, niezależnie czy to malarstwo, czy rysunek, ma dwie najważniejsze właściwości. Przyciąga naszą uwagę do pracy oraz możemy dzięki niemu stworzyć głębie na rysunku.
Musimy nauczyć się panować nad kontrastem. Wyczuć, by dać go w focial poincie, a nie na całości rysunku. Jeśli źle go rozłożymy, nie stworzymy głębi w naszej pracy. Zbyt wiele kontrastu sprawi, że nie mamy na czym oka zawiesić, bo zbyt wiele dzieje się na przodzie. Zamiast głębi uzyskamy przerysowany przód.
Kontrast daje nam możliwości przejaskrawiania efektów. Gdy rysujemy na przykład martwą naturę, gdzie między poszczególnymi przedmiotami mamy malutkie odległości, dzięki odpowiedniemu użyciu kontrastu możemy dobitnie pokazać przestrzeń między nimi.
Walor
Obiekty już zostały przez nas opisane. Teraz czas, byśmy zajęli się walorem. Gdy rysujemy ołówkiem, możemy z niego stworzyć piękną linię. Biała linia na rysunku pokazuje nam kierunek waloru. Dodatkowe linie wychodzące z obiektów na rysunku tworzą nam miejsca przecięcia się linii – mocne punkty.
Dlaczego tworzymy w ten sposób?
Choćby dlatego, że zazwyczaj na egzaminach nie mamy tyle czasu, by cały nasz rysunek był wymuskany i idealny. Dlatego też tworzymy przekątną, na którą kładziemy głębie i walor. Im dalej od tej linii przechodzimy, tym delikatniej szkicujemy, aż dojdziemy do bieli kartki.
Drugim ważnym powodem do tego, by tworzyć linie za pomocą waloru, jest fakt, że dzięki temu nie tracimy swojego czasu na upiększanie naszego dzieła w nieskończoność. Podstawy naszego rysunku ćwiczymy w pierwszych chwilach rysowania. Dlatego im więcej “pierwszych minut” tworzenia będziemy mieli, tym więcej błędów możemy zrobić. Na błędach zaś najlepiej się uczyć. Lepiej w godzinę zrobić dwie-trzy prace, niż siedzieć i upiększać jedną.
Światło
Światło i jego promienie bardzo mocno mogą zbudować nam na pracy kierunek patrzenia. Idealnie widać to na rysunkach, gdzie światło przedziera się np. przez liście lub widoczne jest pod wodą. Dzięki światłu widzimy, w jaką stronę mamy patrzeć.
Używając w ten sposób światła, warto jakimś przedmiotem zamknąć z jednej strony kompozycję. Jeśli tego nie zrobimy, nasz wzrok będzie uciekał poza obraz.
Odpowiednio kierując światłem i kierunkami, możemy sprytnie zmieniać tor czytania naszej pracy.
Ciężkość
Ciężkość waloru powinna być przez nas równoważona na pracy. W takiej samej ilości po obu stronach pracy.
Czego nie warto robić w kompozycji?
Czasem popełniamy w kompozycji błędy wręcz niewybaczalne. Mamy nadzieję, że większość tych błędów powstaje nieświadomie. Czego nie robić? Kiedy kompozycja zepsuta jest jedynie z naszego powodu i naszych błędów? Czego za żadne skarby nie robić?
-
planować ważnych elementów blisko krawędzi
-
obcinać głównych elementów na pracy
-
dawać wszędzie detale
-
używać w każdym miejscu pracy takiego samego kontrastu
Co zrobić, by kompozycja była jeszcze lepsza?
Nauka i popełnianie błędów to najlepsze, co możemy zrobić, by nasza kompozycja była z każdym rysunkiem lepsza. Co więc możemy zrobić, by pomóc sobie w planowaniu kompozycji?
-
badać kompozycję u mistrzów i starać się je powtarzać
-
ćwiczyć thumbnalisy
-
tworzyć linie diagonalne – stworzą one nam gotowe układy.
Mamy dla was przykłady gotowych linii diagonalnych. Możemy na nich oprzeć cały swój rysunek. Oczywiście są to jedynie przykładowe linie. Możemy ich tworzyć jeszcze dużo, dużo więcej. Jest to praca dla chętnych, którzy chcą stworzyć coś swojego. 😉
Podsumowanie
Mamy wiele zasad komponowania. Jednak czym byłaby sztuka, gdyby nie pozwolić twórcom na łamanie zasad? Jeżeli znamy podstawy, mamy wyrobiony warsztat, możemy zacząć się łamaniem ogólnie przyjętych zasad. Tylko w ten sposób doświadczeni obserwatorzy zauważą na pierwszy rzut oka, że to, co zrobiliśmy, jest przemyślanym zabiegiem. Zrobionym z pełną premedytacją. W przeciwnym wypadku uznają to za nieudany wypadek przy pracy.
Warto eksperymentować z liniami i przestrzenią. Poznawać nowe układy i badać to, jakie kompozycje bardziej będą nam się podobały, a które mniej. Pamiętajmy, że wszystko to osiągniemy metodą prób i błędów. Bez kombinowania nie ma błędów, a bez nich nie wiemy, czego nie wolno nam robić! 🙂
Kompozycja jest bardzo pomocna w rysowaniu. Słychać nawet głosy, że powinno się jej uczyć wszystkich. Uczy ona bowiem porządku, ładu i estetyki. Najłatwiej nauczyć się tego właśnie przez rysowanie. Dlatego powinno być wpajane już dzieciom, gdy ich poczucie estetyki dopiero się rozwija.
To, w jaki sposób posługujemy się kompozycją, wpływa na to, jak jestesmy postrzegani. Najlepsi malarze potrafili kompozycją poprowadzić swoich odbiorców po całej pracy. Gdy już opanujemy tą sztukę, będziemy odbierani za profesjonalnych rysowników. Wtedy też będziemy mogli zacząć eksperymentować i nikt nie będzie nam miał tego za złe.