Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu oferuje dwa kierunki związane z grafiką. Już w trakcie składania dokumentów musimy wybrać specjalność. Możemy zdawać na projektowanie graficzne lub grafikę warsztatową. Te dwa kierunki są on pierwszego roku rozdzielone.
Co warto wiedzieć o egzaminie?
Egzamin na oba kierunki wygląda tak samo. Odbywa się on na terenie uczelni, a przyszli studenci podzieleni są na grupy liczące 10-15 osób. Sam egzamin podzielono na cztery etapy:
- 4 godz rysunku
- 5 godz malarstwa
- egzamin kierunkowy
- autoprezentacja
Zastanawiasz się, na czym polega egzamin kierunkowy? Zazwyczaj to zaprojektowanie jakiejś graficznej formy. Komisja podaje temat, a my wykonujemy zadanie używając materiałów, które przynieśliśmy ze sobą. Będziemy potrzebować mazaków, kolorowych papierów i wszystkiego, co może nam się przydać.
Czy egzamin na UAP jest trudny do zdania?
Na to pytanie bardzo trudno odpowiedzieć. Wyniki egzaminów na uczelniach artystycznych są w większej części uzależnione od ocen profesorów. One zaś, jak wiadomo, są subiektywne. Niemniej jeżeli mamy dobry warsztat i wyćwiczone podstawy, profesorowie to z pewnością zauważą. Dlatego tak ważna jest nauka rysunku.
Co warto powtórzyć przed egzaminem?
W Poznaniu, chcąc zdać na grafikę, warto przypomnieć, jak rysować człowieka. To istotna umiejętność w trakcie egzaminu. Ponadto poprzednie lata pokazały, że szczególnie mocno warto przyłożyć się do studium rąk i stóp.
Profesorowie na egzaminie – na co zwracają uwagę?
Jeżeli udajemy się na egzamin do poznańskiego UAP-u, musimy wiedzieć na co zwracają uwagę profesorowie. Dlatego, że to oni decydują, czy zdamy, czy nie. W trakcie egzaminu warto popisać się dobrym, wyćwiczonym warsztatem. Musimy jednak nauczyć się pewnego smaku, by nasze prace nie był przesadzone. Profesorowie zwrócą uwagę proporcje i kompozycję. Pod lupę wezmą naszą kreskę, kolorystykę pracy oraz umiejętność wyboru idealnego kadru.
Dobrze pamiętać, że egzamin specjalnościowy z grafiki nie trwa długo. Mamy mało czasu, dlatego musimy postawić na prostą formę o mocnym przekazie. Dzięki temu nasza praca nie będzie mdła.
Ostatni etap egzaminu to autoprezentacja. Profesorowie będą zadawać nam pytania o ulubionych artystów grafików, oraz o to, co nas inspiruje. Będą porównywali nasze odpowiedzi z naszą pracą, dlatego warto o tym myśleć już w trakcie projektowania.
Chcę być grafikiem! Z czego maturę muszę zdawać?
Z czego tylko chcesz! Matura nie jest brana pod uwagę, jeżeli składamy papiery na grafikę na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Wystarczy, że ją zdamy.
Kilka rad przed złożeniem dokumentów na grafikę na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu
Przygotujmy sobie zaplecze teoretyczne, żeby mieć o czym rozmawiać w czasie obrony prac. Profesorowie będą nas wypytywać i dobrze mieć przygotowane zaplecze wiedzy, by móc pewnie odpowiadać na wszelkie pytania.
Podczas egzaminu pamiętajmy o tym, w jaki sposób tworzy się projekty. Detale zostawmy sobie na sam koniec. Rzęsy? Włosy? Oczywiście. Jeżeli starczy nam czasu. Wiele osób zaczęło skupiać się na detalach, zamiast tworzyć. Czasu jest mało, dlatego nie warto skupiać całej swojej uwagi na szczegółach. Wiele osób się wyłożyło właśnie na tym.
Brońmy swojej pracy nawet, jeśli coś nam nie wyszło. Do końca brnijmy w swój projekt. Nikt w komisji nie wie, jak miało to wyglądać na końcu. Co mamy do stracenia? Nic. Dlatego załóżmy, że wszelkie błędy widzimy jedynie my. Ba! Możemy je przekształcić w atuty.
Idziemy na egzamin! Tylko co ze sobą zabrać?
Niektórzy na egzaminy biorą słoniki na szczęście. Inni biorą pomoce naukowe. Co jednak zabrać ze sobą na egzamin na grafikę? Oto cała lista rzeczy:
- dowód osobisty
- potwierdzenie opłaty za egzamin
- kartki
- papier kolorowy
- ołówki
- markery
- gumkę chlebową
- nożyk do ostrzenia ołówków
- pędzle
- farby
Egzamin na grafice – biała koszula i garnitur?
Na egzaminie z grafiki na poznańskim Uniwersytecie Artystycznym nie jest wymagany strój galowy. Na egzaminy techniczne lepiej przyjść w ubraniach, które można wybrudzić. Wszak w szale natchnienia nie będziemy myśleli o tym, że mamy na sobie nowe spodnie i nie chcemy ich brudzić.
Na rozmowę z komisją warto przyjść ubranym elegancko. Niekoniecznie na galowo, ale schludnie i ładnie. Zwróćmy uwagę na paznokcie! Po kilku dniach w pracowni możemy mieć problem je domyć.
Rozmowa kwalifikacyjna – strach ma wielkie oczy?
Wiadomo, że na rozmowę przed komisją przychodzimy zestresowani. Nic w tym dziwnego, od niej w dużej mierze zależy nasza przyszłość na uczelni. Jednak nie ma co się denerwować! Komisja rekrutacyjna nie gryzie. Co więcej, dużo żartuje i stara się wprowadzać luźną atmosferę. Jeśli będziemy pewni siebie, damy radę!