You are currently viewing Jak nie zarabiać pracując na komputerze? Sprawdziliśmy!

Jak nie zarabiać pracując na komputerze? Sprawdziliśmy!

  • Post category:Rozwój

Kto pamięta, jak jeszcze dekadę-dwie temu rodzice kazali nam odejść od komputera i nie marnować czasu? Komu powtarzano, że na siedzeniu przy komputerze niczego się nie dorobimy? Jak bardzo osoby te się wtedy myliły! Choć może nie do końca? Siedząc przed ekranem rzeczywiście nie uda nam się dorobić. Czy my wtedy traciliśmy czas, czy może trenowaliśmy tworzenie w Photoshopie? Sprawdziliśmy, jak nie da się zarabiać na komputerach!

Dobrze płatne zawody

Programista, informatyk, copywriter są to zawody dobrze płatne. Jeszcze kilka lat temu pomyślelibyśmy, że jedynie wybrańcy mogą należeć do tej wąskiej grupy wybrańców. Tak zwane wolne zawody to marzenie wielu z młodych ludzi. Jednak nie każdy, kto wybiera drogę grafika, programisty czy tym podobny zawód wie, jak jest ona ciężka.

Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że nie jest to siedzenie przed komputerem. To nie granie w gry, czy przeglądanie social mediów. Praca z komputerem jest równie żmudna co tradycyjne tworzenie i projektowanie. Komputer jest tu jedynie narzędziem. W dodatku takim, który potrafi płatać figle i nie zawsze chce współpracować z twórcą. Wszak ołówek nie musi się aktualizować i nie musimy się martwić o jego stan baterii.

Nie ma czasu na artyzm

Możesz się kreatywnie wyżyć. Tworzysz, jesteś artystą! Grafikiem, tekściarzem, tworzysz strony, składasz książki… Ogranicza Cię jedynie Twoja WYOBRAŹNIA. Nic bardziej mylnego. Takie myślenie to największy błąd, jaki popełniają osoby, które stoją na progu wyboru ścieżki zawodowej. Tworzenie takich projektów to rzemieślnicza praca jak każda inna.

Grafik musi stworzyć grafikę dla konkretnego artykułu, pod konkretny temat. W określonym, często bardzo krótkim, czasie. Dlatego też wykorzystuje np. technikę photobashingu. Metoda ta pozwala wklejać do swoich prac fragmenty zdjęć, by nie tracić czasu na rysowanie faktur. Gdzie więc w tym wszystkim miejsce na artystyczne ciągoty?

Ponad strefą komfortu

Inaczej tworzy się dla przyjemności, inaczej zaś pod zlecenia. Tu trzeba schować swoje preferencje i wizje w kieszeń. Należy słuchać klientów i ich wytycznych. Oczywiście, można zawsze coś zaproponować, coś doradzić. Pracując z komputerem, trzeba umiejętnie się przełączyć i zacząć wykorzystywać wiedzę oraz umiejętności. Wszystko to ponad swoją strefą komfortu.

Jeżeli na przykład chcesz studiować grafikę, zacznij tworzyć grafiki do różnych artykułów. Nie takich, które z przyjemnością czytasz. Nie o to tu chodzi. Weź gazetę i zacznij tworzyć grafiki do każdego artykułu w niej zawartego. Będąc architektem, nie zawsze będziesz tworzył przepiękne budowle, wieżowce, galerie. Częściej będziesz musiał zejść na ziemię i zaprojektować domek letniskowy lub inny prosty projekt.

Warto więc już na etapie przygotowań do egzaminu na studia zacząć ćwiczyć takie przełączanie swojej kreatywności z tego, co chcemy stworzyć, na to, co musimy. Na studiach wielokrotnie spotkasz się z takimi zadaniami. Profesorowie na zajęciach na ASP często próbują wyciągnąć swoich studentów z ich strefy komfortu. Zmuszają ich przy tym do tworzenia innymi technikami niż ulubione lub po prostu do bardziej kreatywnego podejścia do swoich projektów.

Wyćwicz więc swoją pomysłowość. To umiejętność, którą warto szlifować. Nie jest to cecha wrodzona i w każdej chwili możemy ją udoskonalać. Wystarczy stawiać przed sobą coraz to trudniejsze wyzwania.

Tworzenie dla przyjemności, gdy mamy wenę z pewnością przynosi każdemu wiele satysfakcji. Jednak jeśli nasz projekt nijak ma się do wizji klienta, po prostu na nim nie zarobimy. Tworząc dla siebie, nie dla innych nie da się zarabiać! Dlatego umiejętności tworzenia tego, czego inni wymagają, jest dla nas tak ważną cechą.

Kiedy zacząć zarabiać na komputerze?

Praca z komputerem to praca nie tylko wymagająca specjalistycznej wiedzy. To wielogodzinne siedzenie męczące wzrok, kręgosłup, mięśnie. To tak samo ciężka praca, jak każda inna. Jednak warto zacząć swoją przygodę z zarobkową pracą jak najwcześniej. Jeżeli tylko możesz, szukaj pierwszych zleceń już podczas studiów. Możesz zarabiać na swoich pierwszych projektach dla znajomych, czy wyszukiwać zleceń w Internecie.

Dobrym pomysłem są również praktyki, czy płatne staże. Ważne, by wejść na rynek i czerpać z doświadczenia innych. Osoby, które już w czasie studiów znajdują czas na pracę dla swoich klientów, są osobami zdeterminowanymi, które z łatwością się wybiją i znajdą swoje miejsce na rynku.

W jaki inny sposób zdobyć doświadczenie? Wiedzieć, jak rozmawiać z klientem, by poznać jego potrzeby i stworzyć projekt, który będzie mu odpowiadał w 100%? Trening czyni mistrza! Dlatego warto rozpocząć swoją przygodę z tworzeniem dla innych, jak najwcześniej.

Wzór do naśladowania!

Jedną z osób, które doskonale wiedzą o tym, jak często żmudną i ciężką pracą jest tworzenie, jest Patrycja Podkościelny. To graficzka z zamiłowania. Doskonale wie, że praca grafika to niełatwy kawałek chleba. Często, by dopiąć projekt na czas, trzeba poświęcić noc. Mimo to widać, że jej praca jest jej pasją. To właśnie ona mówi, że trzeba spojrzeć na pracę grafików nie jak na pracę artysty, a jak na pracę rzemieślnika. Osoby, która dzięki swojej wiedzy i umiejętnościom potrafi z sercem stworzyć coś wyjątkowego. Coś, co spodoba się klientom i wielu odbiorcom na całym świecie.

To Ona stworzyła między innymi logo Gdynia Design Days, tworzy grafiki dla Newsweeka, a także stworzyła wiele innych grafik, które są obecne w naszym życiu. Z pewnością Patrycja Podkościelny jest osobą, która wie jak wygląda praca grafika i wykonuje zawód graficzki z przyjemnością. Otwarcie mówi o zaletach i wadach tego zawodu i wspiera swoich studentów na każdym etapie ich rozwoju. Patrycja to wzór do naśladowania!

Praca przy komputerze ma wiele zalet. Ma również wady. Nieważne, czy pracować będziesz zdalnie, czy w biurze. Praca taka wymaga nie tylko umiejętności, ale także samozaparcia i wielu godzin spędzonych przed ekranem. Zamiast więc kolejną godzinę scrollować media społecznościowe, lepiej wziąć się do pracy i tworzyć. Nawet, a może zwłaszcza wtedy, gdy nie masz weny. Wszystko po to, by wyćwiczyć w sobie umiejętność tworzenia w najtrudniejszych dla nas warunkach.